Romet Z-125 2009r

• Rocznik

  2009 r.

• Właściciel

  Sailor

• Kategoria

  Szosowe

• Lokalizacja

  Pionki

• Pojemność

  125 cm³

• Moc

  10 KM

• Przysp. 0-100 km/h

  0.00 s

• Opis

  Wbrew obiegowej opinii o chinolach zdecydowałem się na zakup Rometa. Nie ukrywam, że bardzo duży wpływ na moją decyzję miała lektura motocyklowych wojaży Mnicha (www.mnich.xt.pl). Przy okazji wielki szacun dla człowieka, który na Romecie K125 obiechał praktycznie całą Europę i nie tylko.
  Decyzja była utrudniona, bo 90% kolesi na forach krytykuje bezlitośnie chińczyki. Po dokładniejszej analizie zorientowałem się jednak, że w większości to posiadacze niby markowych sprzętów, nie mający bezpośredniego kontaktu z moto made in china. Natomiast Mnich sprawdził sprzęta w praktyce i opisał wady i zalety Rometa obiektywnie. Poza tym wydatek 2800 PLN (z dobrym kaskiem gratis) wydawał mi się mało ryzykowną inwestycją nawet w przypadku gdyby sprzęt okazał się porażką.
  Na szczęście okazało się, że to jednak mniejszość ma rację. Romecik przeleciał już ponad 12000km i spisuje się bez większych zarzutów. Usterki które wystąpiły były naprawdę drobne i każdy mający trochę technicznej smykałki mógłby sobie poradzić z nimi we własnym zakresie.

• Tuning

  Z uwagi na moją pasję do motocyklowych podróży musiałem sprzęta do tego przysposobić. Samodzielnie wykonałem i zamontowałem stelaże pod sakwy podróżne. Wiązało się to z przesunięciem tylnych kierunkowskazów.
  Na tylnym bagażniku pojawił się duży kufer GRN, gdzie wożę przeciwdeszczówki, pas nerkowy, kominiarkę i inne rzeczy przydatne w razie załamania się pogody.
  Zamontowałem też gniazdko elektryczne 12V oraz uchwyt do GPS-a.
  Niestety niezbędne okazały się też poprawki błędów popełnionych przez fabrykę. Na szczęście były to drobiazgi z którymi mogłem sam sobie poradzić. Tak więc wyciąłem katalizator będący źródłem brzęczenia przy wyższych obrotach silnika. Wygłuszyłem też brzęczącą owiewkę wkładkami z filcu.

• Silnik

  Bardzo udana jednocylindrowa, czterosuwowa jednostka na licencji kultowej Hondy CG125. Zadowala się bardzo małymi dawkami paliwa, około 2,1 litra na każde 100km. Mój rekord ekonomicznej jazdy na trasie wynosi 1,8 litra, a podczas brutalnej, morderczej jazdy po górach z obciążeniem bagażowym 2,4 litra. Moc jaką generuję to 10,4KM. Według mnie jak na lekki motocykl to w sam raz, co prawda strome i ostre podjazdy w górach wymagały strategicznego podejścia kierowcy, ale nie ma takiej góry pod jaką by nie podjechał, choćby na jedynce (przynajmniej nie w Polsce). Prędkość maksymalna jaką udało mi się osiągnąć to 120km/h (wiem, że liczniki często przekłamują o te parę km/h, ale wynik jest i tak godny pochwały). Kolejną zaletą jest fakt, iż ten model motoru montowany jest w wielu motocyklach chińskiej produkcji, co poprawia sytuację z częściami do niego, które zresztą są bardzo tanie. Podsumowując jest to bardzo udany silnik, który przy odpowiednim traktowaniu i serwisie (nawet domowym) powinien wytrzymać wiele tysięcy kilometrów.
  
  Pojemność skokowa 125 cm3
  Typ silnika Czterosuwowy, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem
  Ilość suwów 4
  Moc maksymalna 10,4 KM
  Rozruch Elektryczny / nożny
  System chłodzenia Powietrze
  
  

• Zawieszenie

  Jest ok. Jeździ sie naprawdę komfortowo. Przednie i tylne amory bardzo dobrze radzą sobie z niedoskonałościami polskich dróg.

• Car Audio

  Najlepszą muzyką jest dźwięk czterosuwowego silnika.

• Pamiętna podróż/przygoda

  Jest ich wiele. Ta ostatnia to podróż doodkoła Polski 2012 - około 3600km w 3 tygodnie z dłuższymi przystankami w ciekawszych miejscach. Rok wcześniej była wyprawa po wschodnich rubieżach Polski. A jeszcze wcześniej rodzinny moto-wyjazd na Pomorze Zachodnie, nad Bałtyk, Mazury itp (1700km nawinięte na koła).

• Perspektywy

  Wygląda na to, że to moto zostanie na dłużej w mojej stajni. Jest wygodny, zwrotny, niezawodny, lekki i ekonomiczny. W przyszłości mam zamiar zmienić tylko przełożenie zębatek na szybsze. No ale to dopiero wtedy, gdy orginalne się zużyją.

• Plusy i minusy pojazdu

  + niska cena zakupu
  + lekkość, zwrotność i poręczność
  + niskie zużycie paliwa,
  + zero problemów z dostępnością części zamiennych
  + tanie części zamienne
  + atrakcyjny design
  + wygodna pozycja za kierownicą
  + dużo chromowanych elementów
  + niezawodność
  + dość bogate wyposażenie jak na moto tej klasy
  
  - brzęczący tłumik, żeby się pozbyć hałasu trzeba skasować katalizator.
  - hałasująca owiewka, można ją wyciszyć np. wstawkami z filcu.
  - pękająca manetka gazu, warto mieć nową w zapasie przy dłuższych wojażach.

• Osiągnięcia

  Największym jest chyba odkrycie, że lekki motocykl dostarcza najwięcej frajdy z jazdy. Można nim wjechać bez większych problemów dosłownie wszędzie. Leśne, polne dróżki, asfalty itp nie stanowią dla niego problemu. Nie trzeba walczyć z grawitacją na każdym skrzyżowaniu. Stosunkowo małe prędkości przelotowe sprzyjają bezpieczeństwu i podziwianiu widoków. Wizyta na stacji benzynowej też nie wpędza człowieka w niepotrzebny stes. Pomimo, że mam też motocykl klasy 800ccm, często jeżdżę właśnie Rometem z uwagi na wymienione wyżej zalety.

Dodaj komentarz