Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1998 r.
Rudnik nad Sanem
998 cm3
150 KM
2.90 s
Yamaha R1 RN01 1998.
Gaźnikowy erłan, podobno najbardziej dziki i nieprzewidywalny model R1.
- zebatka przód -1
-Sportowe dysze DynoJet
-Filtr powietrza K&N
-Szyba typu MRA
-nadkole
150 km,108 Nm w motocyklu ważącym 177 kilo to samo mówi za siebie :)
Ciężko by motocykl nas ograniczał , jeżeli chodzi o jego osiągi oraz możliwości.
Zazwyczaj bariera tkwi w psychice a nie samym motocyklu. Nawet po przesiadce na pierwszą generacje ZX10R uderzenie mocy w średnim zakresie obrotowym powalało na nogi :) gaźnikowy silnik powodował ,że było naprawdę agresywnie.
twarde sportowe i idealne do szybkich winkli, jednak ze skłonnością do shimmy przy pierwszych przejechanych 200 km złapałem 3x shimmy, dopiero później, ogarnąłem o co chodzi i więcej razy mi się nie przytrafiło. Co nie zmienia faktu ,że amortyzator skrętu jest wskazany. Podobno tą tendencję nieco wyeliminowano w kolejnej generacji produkowanej od 2000 roku - modelu RN04.
Pierwsze 200 kilometrów zrobione tym motocyklem i w tym 3 razy złapane shimmy.
Jazda na gumie 3 biegiem - prędkości dochodzące do 220 km/h.
Wyrwanie motocykla z gazu na 4 biegu .
292 km/h na A4
Niestety już brak, R1 rozbiłem na torze w radomiu
+Potężny mocny i elastyczny silnik , przyśpiesza w każdym zakresie obrotów na każdym biegu.
+prowadzi się jak 600tka
+ Ładna i do tego młodo wygląda, nikt nie powiedziałby chyba,że jest to 98r
+ Wbrew opinii , lubie sportową pozycję i w ogóle nie narzekam na niewygodę.
-Skrzynia biegów, praca jej jest wyraźnie gorsza niż w przypadku chociażby hondy.
-przy ostrej jezdzie lubi olej
Kupno R1 . Marzenie już od dziecka, pamiętam jak ustawiałem na tapetę R1 i mówiłem " kiedyś będę taką jeździł " hehe :)
gsxr 1000 k7-k8 , zx10r lub r1 2009 +